Kiedy ostatni raz mieliśmy zimną Wigilię?

[u/LenaMar_11]

[u/stonekeep]

To tłumaczy czemu pamiętam że za dzieciaka prawie każda wigilia była "biała". Okazuje się że w latach 90 i wczesnych 00 (kiedy się wychowałem) nieźle się przyfarciło z zimnymi świętami.

[u/cyrkielNT → u/stonekeep]

Biało może być nawet przy lekko dodatnich temperaturach. Ale nie przy +5C przez 2 tygodnie.

[u/dead-cat → u/stonekeep]

A moi dziadkowie byli zasypani po sam dach

[u/ShameNo3698 → u/stonekeep]

Było to spowodowane wybuchem w 1991 wulkanu Pinatubo na Filipinach. Była druga największą erupcją wulkanu w XX wieku. Ilość siarczanów spowodowała stworzeniu się aerozolu w warstwie chmur (no może nie w chmurach, ale wiadomo o co chodzi), co spowodowało pewne załamanie trendu oceiplania się na przełomie XX-XXI wieku, które dzisiaj skutki widzimy. Można powiedzieć że dało to chwilę oddechu od dzisiejszych upałów.

[u/ShameNo3698 → u/ShameNo3698]

W sensie aerozol zmniejsza przebijanie się światła słonecznego, czyli też dostającego się ciepła do Ziemi

[u/ShameNo3698 → u/[deleted]]

Były plany żeby właśnie doprowadzić do albo wybuchów, albo bezpośredniego wprowadzania areozolów do atmosfery żeby doprowadzić do ochłodzienia. Ale kosmiczne koszty i nie wiadome konsekwencje takiej akcji, doprowadziła do odłożenia takowych planów. Edit: Dziedzina tym się zajmijąca to geoinżyneria klimatu.

[u/ASDEFTT → u/stonekeep]

Czy przyfarciło to bym nie powiedział, chodzenia jak i jazda w tym białym gównie do przyjemnych nie należy, ju, na nie mówiąc o pracy w temperaturach na minusie, fajnie jakby jeszcze trochę się ociepliło.

[u/stonekeep → u/ASDEFTT]

Przyfarciło bardziej z punktu widzenia dzieciaka który miał fajny świąteczny klimat i lubił bawić się w śniegu. Jako dorosły też za zimą nie przepadam. Chociaż z dwojga złego wolę już jak jest trochę zimniej i leży normalny śnieg niż to typowe polskie śniegobłoto. Na drodze tak samo, jak się trzyma dłużej ujemna temperatura to wiadomo czego się spodziewać, najgorsza jest gołoledź.

Natomiast życzenie żeby się jeszcze trochę ociepliło trochę mało przemyślane biorąc pod uwagę skutki zmian klimatycznych :p

[u/darklesin → u/ASDEFTT]

Spokojnie, z roku na rok będzie coraz gorzej aż zatęsknisz za zimnymi temperaturami, bo się okazać może, że nowym standardem będzie 20° w grudniu.

[u/yayuuu → u/ASDEFTT]

Jasne, niech Afryka płonie, byle szlachta w Polsce miała trochę cieplej. A imigranci wracać do siebie, my nie przyjmujemy.

[u/darklesin → u/yayuuu]

Polska dla polakuw

[u/Lock_75]

W 2021 były białe święta. Ale po świętach już nie było zimy xd

[u/KPSWZG → u/Lock_75]

Zalezy gdzie w Polsce we Wrocławiu było ciepło

[u/Lock_75 → u/KPSWZG]

Okolice Gorzowa Wielkopolskiego no to niedaleko. 25 grudzień mam zdjęcie termometra w godzinach nocny i było -14

[u/baristotle → u/Lock_75]

Gorzów Wlkp niedaleko Wrocławia? :)

[u/JohnPaul_the_2137th → u/baristotle]

No bliżej niż Białystok w sumie :D

[u/jujapoki → u/KPSWZG]

Dupa. Do -20 dochodziły temperatury. W całej Europie byly super warunki narciarskie i krew mnie zalewała, że nie mogę wyjechać, bo co mi po śniegu i zimnie na płaskim...

[u/dandy-in-the-ghetto → u/Lock_75]

Tru, na Pomorzu w 2021 było ślicznie i biało, a w Wigilię zdarzyła się całkiem porządna śnieżyca. W życiu nie myślałam, że będę z nostalgią wspominać odkopywanie samochodu ze śniegu, a jednak.

[u/discovampir → u/Lock_75]

Tak, właśnie zdziwiłam się widząc, że na mapie nie ma ani trochę niebieskiego koloru, bo wyraźnie pamiętam ilość śniegu i -14 stopni. Dawno nie czułam takiej temperatury i pamiętam, że dotykanie śniegu było aż bolące.

[u/nie_dziekuje_papa]

Popruszy przez tydzień w styczniu i znowu pojawią się komentarze w stylu "i co lewaki? Gdzie te wasze globalne ocieplenie?!"

[u/bvader95 → u/nie_dziekuje_papa]

Mam wrażenie że od dłuższej chwili żyjemy w ostatnim panelu tego ikskacede.

[u/am9qb3JlZmVyZW5jZQ → u/bvader95]

Dorzucę od siebie ten bo powiązany tematycznie

https://xkcd.com/1732/

[u/k43r → u/am9qb3JlZmVyZW5jZQ]

Mój ulubiony

[u/Valaxarian → u/bvader95]

xkcd moje ukochane

[u/69kKarmadownthedrain → u/Valaxarian]

an elegant webcomic, for a more civilized age

[u/Cytrynowy → u/69kKarmadownthedrain]

ten pasek będzie dobrym dodatkiem do mojej kolekcji

[u/cranewifeswife]

i tak będę słuchać od ojca pisowca na wigilii jak to nie ma zmian klimatu (założenie przez niego klimatyzacji NA DZIAŁCE jest zupełnie randomowym faktem)

[u/Organic_Implement_38 → u/cranewifeswife]

Tam klimatyzacja bo akurat promocja była ZAL NIE BRAC I NIECH WIDZO ZE STAC ON WLANCZAC NIE MUSI XD

U mnie to samo - od klimatyzacja to niepotrzebny bubel do klimy na 2 piętrach w domu ale gdzieeee tam no nie ma żadnego globalnego ocieplenia teraz to tańsze to można se zamontowac nie ma co się męczyć

[u/MeaningOfWordsBot → u/Organic_Implement_38]

🤖 Bip bop, jestem bot. 🤖 * Użyta forma: wlanczac * Poprawna forma: włączać * Wyjaśnienie: Cześć! Widzę, że użyłeś formy "wlanczac", która nie jest uznawana za poprawną. Zamiast tego, zgodnie z zasadami języka polskiego, powinna być użyta forma "włączać". Nasza mowa łączy nas z naszą piękną kulturą, a "włączać" brzmi elegancko i stylowo, w przeciwieństwie do "wlanczac", która przypomina dźwięk zepsutego telewizora! Mam nadzieję, że potrzeba wyłączania błędów jest równie silna jak włączania właściwych form! * Źródła: 1, 2, 3

[u/Szgk → u/MeaningOfWordsBot]

bad bot, patrz na kontekst

[u/MeaningOfWordsBot → u/Szgk]

Dziękuję za zwrócenie uwagi! Choć staram się analizować każdy kontekst jak najlepiej, czasem mogę się pomylić. Może masz przykład, który mógłbym poprawić?

Pamiętaj, że jeśli w odpowiedzi na jeden z moich komentarzy dodasz frazę "Nie obchodzi mnie poprawna polszczyzna!", wszystkie moje wiadomości będą dla Ciebie ukryte.

[u/m3rcuu]

Dobrze, że mamy prezydenta, który odpowiedzialnie patrzy na przyszłość kolejnych pokoleń rodaków...

[u/robhans25 → u/m3rcuu]

Kogo obchodzą przyszłe pokolenia, Polski jako kraju i tak nie będzie kiedy to będzie miało znaczenie.

[u/JohnPaul_the_2137th → u/m3rcuu]

Zasadniczo też mnie wkurza, że płacimy de facto kary za brak walki z globalnym ociepleniem. Bo to o to mu chodziło, prawda? prawda? /s

[u/Due-Beginning-1443 → u/m3rcuu]

Tbh i tak nic nie robimy, jakies papierowe słomki i inne debilne wymysły a wystarczyłoby chociaż więcej drzew sadzić. No ale to nie generuje zysków.

[u/skoloo1 → u/Due-Beginning-1443]

Albo przestać spalać paliwa kopalne i ograniczyć konsumpcjonizm. Ale to dopiero nie generuje zysków

[u/Axel_Kalenski → u/m3rcuu]

Kurwa, no bądźmy poważni- to tweet z 2013 roku, ponad 11 letni. Gdyby w momencie napisania tego tweeta urodziło Ci się dziecko, to teraz chodziłoby do 5 klasy podstawówki. Wtedy była inna świadomość, wpis haniebny ale przestarzały. Ponad DEKADĘ temu napisany. Oczywiście nie jestem pisowcem, ani tym bardziej POwcem, ale no spójrzmy prawdzie w oczy- 11 lat temu była inna świadomość społeczna , temat był wtedy bagatelizowany

[u/bricked011 → u/Axel_Kalenski]

Tak jakby dekadę temu w nauce nie było konsensusu, ze globalne ocieplenie istnieje i ludzie są temu winni.. wcale nie ostrzegano o tym od lat 70tych. Nasz prezydent to szur i debil tak wtedy jak teraz

[u/Sea-Form1919 → u/Axel_Kalenski]

temat był wtedy bagatelizowany

i dalej jest.

[u/Axel_Kalenski → u/Sea-Form1919]

Nigdzie nie zapezeczyłem temu. Patrzę na fakty, wyciągnie wpisów z 2013 przypomina mi krucjatę cancel culture. To kretyńskie, to ponad dekada od tego czasu. Dla przykładu - to jest 9 miesięcy po Euro w Polsce! To czas już o którym mówimy jako historia, to już było. Duda jaki jest- każdy widzi, jest moim zdaniem kompletnie bezjajecznym gościem, ale poniżej pasa jest rzucenia gównem w zamian za 11 letni wpis. Jeszcze wyciągnąć do tego Smoleńsk i płaczącego Hołownie nad konstytucją sprzed 5 lat i można się rzucać publicznie bluzgami. 

Wiadomo, to jest rpolska, dostanę minusami za każde zdanie który nie idzie w myśl lewicy i czekam na komentarz że jestem pisiarzem albo ruskim agentem.

[u/BrokenHMS → u/Axel_Kalenski]

Zamiast rozpisywać swój płacz na A4 przeczytaj pierwszą odpowiedź. Jasno jest wyjaśnione dlaczego nie ma znaczenia wiek wpisu Andrzejeka. Był debilem i nadal jest. Jak większość prawaków, którzy wierzą bardziej różnego rodzaju smieciom, niż nauce.

[u/Timely-Relation9796 → u/BrokenHMS]

Ty wrzucasz wszystkich prawicowców do jednego wora, Oni robią to samo z wami i zamiast coś robić dobrego to dwie strony będą się obrzucać syfem.

Skrajne prawactwo to dosłownie to samo co skrajne lewactwo.

[u/_Tommy_Sky_ → u/Timely-Relation9796]

Znaczy się określenie Andżeja debilem i szurem za wpis sprzed 11 lat uważasz za skrajne lewactwo?

I czy jednocześnie porównujesz to (jako przykład skrajnego lewactwa) do skrajnego prawactwa, negującego zmiany klimatyczne, współczesną medycynę i podważającego fakt, że Hitler jednak był prawakiem a nie socjalistą?

Mozna być symetrystą, ale jeśli wychodzisz z takiego założenia, to już troszkę za dużo, nawet jak dla mnie. Jeśli zaś źle odczytałem twój komentarz, to keep on living i Wesołych Świąt.

[u/Timely-Relation9796 → u/_Tommy_Sky_]

Wesołych, bardziej chodziło mi o "większość prawaków jest debilami" co moim zdaniem podchodzi już pod skrajność.

[u/_Tommy_Sky_ → u/Timely-Relation9796]

No to fakt, takie stwierdzenia nie budują niczego. Naparzając się między sobą tracimy z oczu ważniejsze kwestie.

[u/TheRealZejfi → u/m3rcuu]

Trzeba być naprawdę albo kretynem, albo wyznawcą PO, by wierzyć w tego fejczura.

[u/DesertCobra → u/TheRealZejfi]

Ten wpis nadal istnieje https://x.com/AndrzejDuda/status/319910070286700544

[u/ASatyros → u/DesertCobra]

[u/naughtyfeederEU → u/TheRealZejfi]

Rzeczywiście, też myślałem że fejk, przecież to niemożliwe, żeby głową państwa napisała coś takiego /s

[u/ailawiu → u/naughtyfeederEU]

Spokojnie, on się cały czas uczy, teraz już same mądrości będzie gadał.

[u/Nobelicius → u/TheRealZejfi]

To niezły fejczur, bracie w Chrystusie.

[u/m3rcuu → u/TheRealZejfi]

Ha ha ha jestem na tyle stary, że pamiętam jak ten tweet się pojawił, a potem jak był pokazywany jako dowód jego "mądrości" gdy kandydował. Trzeba być samoświadomym od niedawna, żeby nie pamiętać tego pięknego fikołka.

[u/amasimar → u/TheRealZejfi]

Trzeba byc naprawde albo kretynem, albo wyznawcą PiSfederacji, zeby nazywać fejczurem idiotyczny tweet który do dzisiaj wisi na oficjalnym koncie dudy.

[u/Responsible_Fall_268 → u/TheRealZejfi]

i ktorym ty jestes?

[u/nightblackdragon → u/TheRealZejfi]

Ale Ty wiesz, że ten wpis nadal jest na jego oficjalnym profilu co nie?

[u/warmasterpl → u/TheRealZejfi]

Coś cicho siedzisz xD

[u/Henrarzz → u/TheRealZejfi]

Co tam? Co tak cicho siedzisz jak się okazało że wpis jest prawdziwy? Tchórz xD

[u/Xerd_00 → u/TheRealZejfi]

Ja kiedy skrytykuje jedną stronę to muszę odrazu być religijnym wyznawca drugiej strony

[u/szymon0296]

2002 pamiętam, faktycznie było zimno. Potem było już tylko gorzej, ale w 2009 i 2010 zima była jeszcze porządna, najwyraźniej tylko wigilia słabiej wyglądała.

[u/old_faraon → u/szymon0296]

2002 pamietam koksowniki na przystanki dali jak jezdzilem do liceum na lekcje -1

[u/RerollWarlock → u/szymon0296]

11 I 12 chyba też jeszcze dały radę bo pamiętam jak w 12 zacząłem studia to jak na PKS wychodziłem to wszystko było zamarznięte i/lub zaśnieżone

[u/szymon0296 → u/RerollWarlock]

Początek 2012 faktycznie pamiętam jako bardzo zimny, bo w lutym zmarł mój dziadek i na pogrzebie było bardzo zimno. W ogóle śnieg to było standard nawet podczas łagodniejszej zimy. Pamiętam też z zimy 2012/13 to, że było ciemno. Praktycznie cały czas przez kilka miesięcy było zachmurzone niebo, dopiero pod koniec zimy lub na początku wiosny pojawiło się słońce

[u/RerollWarlock → u/szymon0296]

w 2011 lub na start 2012 pamiętam ze w klasie maturalnej mieliśmy skrócone zajęcia przwez śnieg/zimno i kilku z nas co przyszło (bo nawet nauczyciele nie dotarli) to na WF pomagaliśmy odkpowyać TIRa z postoju prz sąsiadującej hurtowni xD

A z tym zachmurzeniem to teraz czuje jak to wali po psychice, bo szaro i brak słońca daje na łeb bo chociaż noce i dni były jaśniejsze przez śnieg, odczucie tego było.... inne.

[u/Antroz22]

Kurde, gdyby tylko coś istniało co by wyjaśniało ten trend wzrastających temperatur

[u/MKopytko → u/Antroz22]

Spokojnie, strzelą ze dwa duże wulkany i będziemy tęsknić za tymi czasami :)

[u/wgszpieg]

To po prostu 10 letni cykl aktywnosci slonecznej, ktory juz trwa 20 lat, czego nie rozumiesz lewaku? /s

[u/Zyvold]

czyli od 1950 do 2003 była podobna ilość cieplejszych dni do 2004-2023. 53 vs 19 lat

[u/Noobunaga86]

Kolejny dowód na to, że ci, którzy się wychowywali w latach 90 wygrali los na loterii :) Najlepsze lata na bycie dzieciakiem. I potem początek lat 2000 na bycie nastolatkiem. Absolutny peak tej cywilizacji. Później już tylko gorzej, a o obecnych latach wolę nawet nie myśleć.

[u/Ihana_pesukarhu → u/Noobunaga86]

Dzieciństwo może i wygraliśmy, ale za to resztę życia już mamy przekichane

[u/xmKvVud → u/Ihana_pesukarhu]

Każde, bez wyjątku każde pokolenie myśli, że jest wyjątkowe, że za ich tenury będzie lepiej, że oni zmienią świat, że przed nimi było inaczej niż będzie po nich, że ich dzieciństwo było wyjątkowe, że byli ostatnimi, którzy wysiedli zanim Titanic wypłynął z portu.

Ja pamiętam do teraz moment, gdy mając 22 lata wracałem z Polibudy autobusem 33 do Tychów, i wtedy na jakimś zakręcie w Mikołowie uświadomiłem sobie, że nie - wszyscy mamy tak samo, nie zmienimy świata, nie jesteśmy wyjątkowi... To było jakiś czas temu (20 lat), i niestety miałem rację.

Są mechanizmy globalne, które działają w skali czasowej tysiące razy dłuższej niż ludzkie życie, są też takie, które doprowadzają do zjawisk trwających 5 minut - ale ogólnie, nie ma żadnej korelacji między naszymi jednostkowymi żywotami a losami świata. I może i dobrze.

[u/69kKarmadownthedrain → u/xmKvVud]

Ja pamiętam do teraz moment, gdy mając 22 lata wracałem z Polibudy autobusem 33 do Tychów, i wtedy na jakimś zakręcie w Mikołowie uświadomiłem sobie, że nie - wszyscy mamy tak samo, nie zmienimy świata, nie jesteśmy wyjątkowi... To było jakiś czas temu (20 lat), i niestety miałem rację.

nie wywołaliśmy pożaru. pali się od kiedy świat się kręci.

[u/xmKvVud → u/69kKarmadownthedrain]

A, dobre piosenki mają to do siebie, że przypominają się w takim momencie :)

[u/Noobunaga86 → u/xmKvVud]

Ja trochę nie o tym, choć może i trochę o tym. Zdaję sobie sprawę z tego, że każde pokolenie myśli, że miało najlepiej za dzieciaka, no, ale są też pewne obiektywne miary, którymi to można zmierzyć. Np. w Polsce każde wcześniejsze pokolenie miało tylko gorzej pod względem finansowym, a więc także pod względem dostępu do rozrywek. I jasne dziecko może być szczęśliwe bawiąc się patykiem przy trzepaku, ale jednak jakbym pokazał każdemu wcześniejszemu pokoleniu te wszystkie komiksy, figurki, kreskówki w telewizji, zajebiste filmy w kinach, pierwsze ambitniejsze gry wideo, pierwsze Playstation, gameboye, discmany, plus dodał do tego idealny rozkład pogodowy (ciepłe i ładne, ale nie przesadnie upalne lata i ładne białe, ale też nie mega mrożące zimy) to wątpię, że jakiekolwiek poprzednie pokolenie nie powiedziałoby WOW. Szczególnie w Polsce, gdy wiemy, że u nas od końca wojny za super nie było.

Lata 90, w drugiej połowie przyniosły do nas Zachód. Oczywiście nie w pełnej krasie, ale na poziomie bycia dzieciakiem to ja oglądałem właściwie te same seriale i kreskówki co moi znajomi z Hiszpanii, Francji czy USA, bawiłem się tymi samymi zabawkami, grałem w te same gry, słuchałem tej samej muzyki, czytałem te same komiksy. W Polsce to była pierwsza taka dekada, gdy ten kraj zaczął nadganiać cywilizację i na poziomie dziecięcych tematów ją nadgonił. Ale także w skali świata każde wcześniejsze pokolenie popatrzyłoby na dzieciaków z lat 90 i powiedziało podobnie. Z kolei każde następne już niekoniecznie.

Lata 90, szczególnie u schyłku to był idealny krótki moment w historii gdy technologia była już całkiem rozwinięta, ale jeszcze nie dominowała w naszych życiach jak dziś, ale już była wystarczająco cool. Mieliśmy gry wideo, telewizję, internet stawiał pierwsze kroczki, podobnie jak telefony komórkowe, ale nadal świat był analogowy, nadal były relacje międzyludzkie i spędzanie całego dnia przy przysłowiowym trzepaku. Potem, do dziś, równowaga została zachwiana, a wraz z pojawieniem się social mediów wszystko zaczęło się coraz bardziej zapadać (są nawet badania wskazujące na lawinowy wzrost depresji i samobójstw od momentu ok 2008 roku kiedy Facebook zaczął być globalną potęgą). Ja bym absolutnie nie chciał być dzieciakiem ani w latach 80 i wcześniej w Polsce (na zachodzie prędzej, ale też wybrałbym lata 90), ani głębiej w XXI wieku, a już na pewno na przestrzeni ostatniej dekady. Także oczywiście istnieje coś takiego jak nostalgia i każdy myśli, że miał arkadię i najlepiej, ale są pewnie obiektywne wskaźniki, które sprawiają, że można stwierdzić iż pewien okres był najbardziej optymalny i cool pod względem byciem dzieciakiem czy wczesnym nastolatkiem. Dla mnie cywilizacyjnie lata 90 w skali świata Zachodu to peak, potem wszystko zaczęło się pogarszać.

[u/xmKvVud → u/Noobunaga86]

Masz rację, wiem o co Ci chodzi. Ja od siebie powiem że może nie do końca chciałem "obalać mit twojego dzieciństwa" nie o to mi chodziło. Możesz mieć rację, że dzieciństwo w latach 90 tych było zajebiste, etc. (Moje było w latach 80-tych, nie narzekam). Bardziej kładłbym nacisk na to, że mimo wszystko było to Twoje dzieciństwo - innych nie przeżyłeś, więc nie wiesz (i nie możesz).

Weźmy na przykład Twój ostatni akapit powyższego wpisu. Niezwykle słuszne uwagi o fejsbruku (ja w 2008 już go zablokowałem w /etc/hosts, jak o to chodzi...) i mediach antyspołecznościowych. Niemniej, żyję na Zachodzie (Francja), słyszałeś też pewnie o nowych development-ach z Australii - otówż mediów społ. się zabrania coraz częściej. Po prostu, sam mam dzieci, nie ma ch... we wsi żeby dostały w ogóle smartfon jeszcze przez wiele lat (chyba by zobaczyć jakąś fotkę na chwilę czy właśnie nakręcony filmik, to ok). FB/X/Bsky itp. to będę se żyły wypruwał by im blokować do pełnoletności (na szczęście, jestem programistą i adminem, szanse mam...). Robi tak bardzo wielu moich znajomych, znajomi ze szkoły syna, etc. Po prostu 21 w. to czasy ekstremalnego nadmiaru, trzeba to regulować.

Myślę zatem, że Twój post, zwłaszcza ten ostatni akapit, dotyka ważnej dystynkcji między filozofią w Ojczyźnie i bardziej na Zachód od niej. Otóż w Polsce, kraju obecnie coraz bogatszym i bezpiecznym, bardziej rozwijającym się, jest pewne zachłyśnięcie się tą nowoczesnością i bogactwem. Dotyczy to też świata IT, w tym wpływu tegóż na edukację i rozwój. Na Zachodzie "już to przeszliśmy", teraz już bardziej od tego się odwraca bo zgubny wpływ nadmiaru - i informacji, i jedzenia, i wszystkiego - jest już bardziej znany. Była taka fajna akcja w Norwegii, gdy jakąś dekadę temu dzieci dostały w szkołach laptopy (jak w PL), a potem parę lat później wszystko im zabrano, i rząd powiedział sorry, pomyłka, wypieprzamy to i wracamy do analoga (a czemu? bo wiadomo co się zaczelo, przyszły pierwsze wyniki badań dzieci...).

Więc umiar dalej jest możliwy, ale teraz już nie jest wymogiem czasów, a osobistym wyborem.

[u/Noobunaga86 → u/xmKvVud]

Okej, mimo wszystko nadal będę się upierał, może błędnie i zaślepia mnie nostalgia, że dzieciństwo we Francji w latach 80 było mniej cool niż dzieciństwo w Polsce w latach 90. Wiadomo kraj biedniejszy itd, wiadomo też, że nie każdy miał udane dzieciństwo, wiele osób żyło w rodzinach na skraju ubóstwa. Ale takie przypadki są i dziś. Mi bardziej chodzi o taki ogólny, randomowy, reprezentacyjny wykaz tego, do jakich, jak by to powiedzieć, rozrywek miał dostęp dzieciak w danych dekadach. Lata 90 w Polsce to był peak taki sam jak na Zachodzie, bo jak pisałem, bez oczywiście dokładnej analizy kogo na co stać, choć nie pochodzę z bogatej rodziny to miałem dostęp do tych samych rozrywek w Polsce co dzieciaki we Francji czy USA. Może moi rodzice musieli dłużej i ciężej na nie pracować niż na Zachodzie, ale mi chodzi bardziej już o sam poziom tego co trafia w ręce dzieciaka. I też nie chodzi mi o jakieś luksusy tylko podstawy, jak komiksy, fajowe smaki lodów, tazosy ze Star Wars dodawane do chipsów, magazyny o grach z płytami z grami, same gry wideo, filmy w kinach i w tv. To wszystko w jakiejś formie jest i dziś, ale zaczęło się niejako psuć. Technologii jest za dużo i za bardzo ingeruje w nasze życia, filmy i gry już ostatnio nie bawią tak fajnie jak jeszcze parę lat temu, influencerzy lubiani przez dzieciaków to często niestety patologie. Gdyby nie social media, których sobie po prostu nie wyobrażam w czasach gdy ja chodziłem do szkoły, to dziś nie byłoby też tak bardzo źle.

To co piszesz o ograniczaniu dzieciom dostępu do social mediów - super i popieram. Natomiast to obrazuje to o czym mówię, jak ja byłem dzieciakiem to mieliśmy jednak rozrywki bardzo niewinne i względnie bezpieczne. Czarny PR związany z grami wideo jako takimi jest mocno przesadzony. Poza nimi nie było nic mocno niebezpiecznego, co trzeba by było tak regulować. Właściwie wszystko co jarało dzieciaki było dostępne swobodnie. Sądzę, że dziś social media jarają dzieciaki, ale właśnie nie są swobodnie dostępne, słusznie, tym niemniej mają poczucie, że jest jakaś cząstka świata rozrywki i zabawy, do której nie mają dostępu.

[u/MeaningOfWordsBot → u/Noobunaga86]

🤖 Bip bop, jestem bot. 🤖 * Użyta forma: najbardziej optymalny * Poprawna forma: optymalny * Wyjaśnienie: Hej! Wydaje się, że próbujesz powiedzieć, że pewien okres był najlepszy, najkorzystniejszy dla bycia dzieckiem, czyli że był "optymalny". Kiedy używasz słowa "optymalny", znaczy to, że coś już osiągnęło swoje maksimum i nie może być bardziej optymalne. Dlatego nie stopniujemy tego przymiotnika i musimy unikać form typu "najbardziej optymalny". W Twoim zdaniu najlepiej byłoby użyć po prostu "optymalny", aby zachować poprawność językową. * Źródła: 1, 2, 3

[u/czerwona_latarnia → u/Ihana_pesukarhu]

Przynajmniej pozostanie nam nostalgia.

[u/znaroznika → u/Noobunaga86]

No nie wiem, przemoc na każdym kroku, ogólna bieda, która na dzieci też wpływa

[u/Noobunaga86 → u/znaroznika]

To wszędzie było jest i będzie. I to wszędzie, także w krajach bogatszych od nas. Ja nie jestem z bogatej rodziny, raczej typowa niezbyt zamożna klasa średnia, i do takiej średniej się odnoszę. Już bez dogłębnej analizy socjologicznej, tylko bardziej bazując na tym jakie rozrywki miał randomowy dzieciak wtedy, wcześniej i dziś. Dziś nawet nie byłoby tak źle, choć mozna pogdybać czy rzeczywiście te wszystkie appki sprawiają, że dzieciakom jest super fajowo, ale najgorsze w tym wszystkim są social media. Ja miewałem nieprzyjemności w szkole w czasach bez internetu, gdybym był dzieciakiem dziś kiedy to mogą cię wyzywać i poniżać na oczach co najmniej całej twojej klasy online to nie wiem jak by było z moją psychiką.

[u/DoYouRespectWhamen → u/Noobunaga86]

Kidyś to byo

[u/69kKarmadownthedrain → u/Noobunaga86]

Vaush dzisiaj na streamie miło obciągnął nasze pokoleniowe ego.

Młodsi od nas chowali się z iPadami.
Starsi od nas żarli czipsy z farby ołowiowej.

[u/Dealiner → u/69kKarmadownthedrain]

Młodsi od nas chowali się z iPadami.

Młodsi od dorastających w latach 90 chowali się z iPadami? Przecież to bzdura.

[u/maciejush → u/Noobunaga86]

Z radością wspominam czasy kiedy co roku miałem zapalenie płóc, przynajmniej moglem sobie w domku siedzieć zamiast przedszkola!

[u/Noobunaga86 → u/maciejush]

Ale co mają wspólnego Twoje osobiste konkretne doświadczenia z tym jak się ogólnie żyło zwykłym dzieciakom w latach 90?

[u/maciejush → u/Noobunaga86]

A to wszystkim dzieciakom kolektywnie żyło się tak samo?

[u/Noobunaga86 → u/maciejush]

Mowa o pewnym ogóle, dziś też nie ma uniwersalnego dobrobytu.

[u/ForsakenCanary]

no ale smutne :(

[u/Front-Math-5260]

Możesz to wywnioskować z obrazka, który sam wstawiłeś. Niebieskie to zimne

[u/Szudof → u/Front-Math-5260]

[u/pblankfield]

Zimy z lat 99-2003 pamiętam doskonale - zimno i śniegu od cholery

Szczególnie zimę 2002-2003 pamiętam że regularnie było -20 stopni i zaspy po pas... to wszystko w Warszawie

[u/Xtrems876]

W sumie to bardziej mnie interesuje minimalna, niż maksymalna temperatura

[u/Zyvold → u/Xtrems876]

Nie jestem ekspertem ale zakładam że wahania min/max są w dość regularnym zakresie

[u/Xtrems876 → u/Zyvold]

To by było wystarczające gdybym szukał trendów grudniowych temperatur, ale interesuje mnie czy był mróz w jeden konkretny dzień każdego roku, więc znajomość regularnego zakresu wahań mi nie wystarczy :/

[u/Inevitable_Till_9408]

Śnieg wspominam nostalgicznie ale obiektywie patrząc jest chujowy.

[u/JerzyAnd]

ale w 77 zagrzało

[u/Skryboslav → u/JerzyAnd]

Ciekawe czy to była wina Mount Nyiragongo który jebnął na początku '77.

[u/beczka_91 → u/Skryboslav]

Wybuch wulkanu to raczej ochłodzenie przynosi. 

[u/void1984]

Wróciliśmy do '77.

[u/Dosia12 → u/void1984]

W 77 też tak było?

[u/matticitt]

Te zmiany zachodzą naprawdę bardzo szybko. Na. Początku lat 2000 śnieg był każdej zimy. Czasem do połowy bramy. Trzeba było odśnieżać by w ogóle wyjść z domu. Na ulicach były wysokie na metr zaspy usypane przez pojazdy oczyszczania dróg. W jednym z centrów handlowych była wysoka na 10m góra śniegu usypana z zebranego śniegu która roztapiała się do maja. Bez zmiany opon na zimowe nie było szans nawet wyjechać z uliczki. Jeszcze 10 lat temu byłem w styczniu na spacerze i zmarzłem niemiłosiernie bo było -18°. Teraz wyglądam sobie przez okno pod koniec grudnia a tam słońce wali i 6°. Można się pomylić czy to nie jeszcze październik przypadkiem. Ba kiedyś w sierpniu bywało zimniej niż jest dzisiaj pod koniec grudnia. I widać to też po generacji prądu z paneli fotowoltaicznych. Rok do roku generuje mi się więcej i więcej prądu.

[u/VEGA3519]

Przeciętna Polska zima be like: mróz nieproporcjonalnie wielki do ilości śniegu; brak śniegu/drobny śnieg; wszystko zamarza; brudny śnieg, który brudzi ci wszystko

[u/Dziobakowski]

Super, dosłownie jak się urodziłem zimy w Polsce przestały być zimne xD. Całe szczęście że udało mi się doświadczyć zimowego szaleństwa w 2007 i 2010, dzieki czemu będę jednym z ostatnich pokoleń które będzie pamiętać jazdę na sankach ;_;

[u/logarithmx]

Ehh bez śniegu nie ma klimatu, kiedyś to było

[u/dead-cat]

I bywało różnie. Było +20C i było też -20C

Ja bym z chęcią śnieg zobaczył, chociaż w okolicach 2000 były większe szanse na użycie tej łopaty z bagażnika

[u/Necessary_Today_4854]

W zeszłym roku kiedy byłam na święta w Polsce - po mapie można się domyślić gdzie

[u/kiyobunx]

Scam. W 2006 zima była bardzo zimna, a samej stolicy przez miesiąc leżał śnieg.

[u/nutitoo]

Dzisiaj za oknem u mnie spadł śnieg, mam nadzieję że utrzymie się do jutra.

Not much but it's something

[u/Sensusese]

Źródło?

[u/Kalabraczek → u/Sensusese]

https://naukaoklimacie.pl/wykres-na-dzis/jak-ciepla-bywa-wigilia

[u/szalalala]

W mojej rodzinie jest historia o zimie w 1979-1980 w czasie której było tyle śniegu, że przejście między domem a budynkami gospodarczymi kopano w formie tuneli. Wszystko miało miejsce w okolicach miejscowości Orneta w północno-wschodniej Polsce.

[u/dedboye]

What the hell happened in 1977

[u/Due-Beginning-1443 → u/dedboye]

Erupcja wulkanu w Afryce :D

[u/Mefyu]

2007 rok

[u/The_Realest_Rando]

nie mogę doczekać aż jakiś cymbał na r/WidacZabory weźmie to

[u/Specific_Candle7771]

Widać zabory

[u/michuXYZ]

Opie dlaczego ta mapa podaje maksymalną temperaturę, mało to mówi, daj wersję ze średnią temperaturą

[u/tuzonzetu]

Tak, kiedyś białe święta i zapach mandarynek jako 'rsrytasu', powoli już to wyparowuje z głowy i nozdrzy, niestety

[u/Rzurek35]

Niestety politycy zwłaszcza z prawej strony mają mocno upośledzone umiejętności myślenia w przód rzucając hasła, że globalnego ocieplenia nie ma "bo akurat spadł śnieg i jest tydzień mrozu".

Pamiętam jeszcze koniec lat 80-tych i początek 90-tych na zimę prawie zawsze śnieg był. Teraz jest tylko na wyżej położonych obszarach typu Karpaty.

Nie przypominam sobie wtedy takich rzeczy jak palmy bananowe sadzone w ogrodach przy domach (w okolicy jest ich trochę - zawijają je na zimę i są w stanie przetrwać!). Nie pamiętam też, aby na targu wtedy można było kupić sadzonkę arbuza, czy melona - teraz to norma i te rośliny owocują!

Cała zmiana klimatu trwa przez kilka dekad. Przy kadencyjnym myśleniu polityków w naszym kraju trudno liczyć na jakieś większe akcje w celu przystosowania się do tego.

[u/ZealousidealLeg5052]

Pamiętam jak chodziłam do gimnazjum i było po -26 stopni, gluty w nosie zamarzały. Dwa lata temu na wschodzie Polski trafiło się -14 i kupa śniegu. Teraz właśnie przez ten brak prawdziwej zimy, w ogóle nie czuję świąt i tych wszystkich dekoracji.

[u/notazyn]

A jak wyglada metoda mierzenia? Jak wyglada interpolacja pomiedzy punktami mierzenia? Czy w rozklad termometrow na wsiach i w miastach pozostal taki sam? Jest sporo pozostalych pytan.

Na przyklad wizualizacja Polski 11–18 grudnia 2009 wskazuje inaczej https://en.wikipedia.org/wiki/Winter_of_2009–10_in_Europe

[u/Dry-Aioli-6138]

super wykres. szukałem czegos takiego.

[u/grogi81]

W 1967 też było ciepło! Zmiany klimatyczne to ściema!! /s

[u/Silfacris]

Tymczasem konfederaci: "przecież już w 1977 były bardzo ciepłe święta, co wy gadacie, jakie zmiany klimatyczne"

[u/JoeM0eLester]

Co na to 77 rok

[u/Express_Cut3257]

Ten ciemno czerwony kolor oznacza, że biegaliśmy w krótkich spodenkach czy co? 😂

[u/ftw_2dor]

Na co komu śnieg i mróz. Bardzo dobrze, że jest jak jest.

[u/LooserNumberOne]

Wychodzi, że siedem lat temu.
Przerwa między '82 i '94 była znacznie dłuższa, ale wtedy odpowiadała za to pewnie dziura ozonowa...
Jednakowoż najbardziej mnie szokuje, że mają prognozy na najbliższe siedem lat! - cokolwiek prymitywna manipulacja.

[u/realester453]

u/pixel-counter-bot

[u/pixel-counter-bot → u/realester453]

The image in this POST has 842,002(959×878) pixels!

^{I am a bot. This action was performed automatically.}

[u/Feisty_Preparation72]

Teraz na pewno wejdzie niebieskie, all in

[u/WeaknessEnough]

I bardzo dobrze, jebać śnieg, wolę już jesień przez pół roku niż odśnieżać/chodzić/jeździć w tym białym gównie

[u/Wigu90 → u/WeaknessEnough]

Boże, to jest najbardziej przygnębiająca wypowiedź, jaką widziałem w tym tygodniu.

[u/WeaknessEnough → u/Wigu90]

Co w tym przygnębiającego?

[u/Hareboi → u/WeaknessEnough]

Że w 2024 można być tak krótkowzrocznym ignorantem